sobota, 20 kwietnia 2013

Rozdział 3

Rosalie
 
Jak prze mgłę pamiętałam moją ucieczkę z domu, samotne podróże i załamanie, które mi towarzyszyło ... Moja decyzja o samobójstwie i ten ból kiedy wbijałam nóż w skórę ... Później na wpół przytomna widziałam twarz chłopaka. Gdy wziął mnie na ręce syknęłam z bólu i zemdlałam ... Nagle przeszył mnie ból jakiego jeszcze nie znałam. Czułam się jakby ktoś jednocześnie mnie piłował, bił, szczypał, gryzł, jakbym leżała w wannie wypełnionej żrącym kwasem. Płonęłam ... 

Czułam się jakbym płonęła na stosie . Każda, nawet najmniejsza część ciała obracała się w popiół .
Ból mnie oszałamiał . !Nie mogłam oddychać. Zaczęłam krzyczeć i wić się z bólu. W tym momencie chciałam nie żyć .Ile to miało jeszcze trwać ? Minutę, godzinę, miesiąc, a może nawet rok ? Jak długi czas miałam znosić te tortury ?Co się ze mną działo? Chciałam powiedzieć żeby mnie dobili ale nie miałam siły. Mogłam tylko krzyczeć z bólu, tylko do tego byłam teraz zdolna. Dlaczego nikt mi nie chciał pomóc? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi . Bolało nawet wtedy gdy próbowałam otworzyć oczy. Jedyne co teraz czułam to ból i rozpacz ... Pozostało mi tylko czekać, czekać na koniec tych tortur, na śmierć. Tego właśnie byłam pewna - śmierci . Tylko śmierć mogła mnie uratować . 
Mijały minuty, godziny, sekundy, a ból powoli stawał się coraz lżejszy.  Postanowiłam skupić się na dźwiękach, które do mnie dochodziły. Szum lasu, ciche bębnienie deszczu w okna, ściszone głosy, czyjeś oddechy i najgłośniejszy z nich - moje serce .. Biło tak głośno i szybko jakby chciało wyskoczyć mi z piersi .  Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju i podchodzi do mnie .
- Przepraszam, przepraszam, że przeze mnie cierpisz. - powiedział nieznajomy.
Czyli to on mi to zrobił? Przez niego tak cierpię ? Nienawidzę go z całego serca. Niech ten ból już przejdzie . !

                           *Emmett*
Wszedłem do pokoju w którym znajdowała się dziewczyna podszedłem do niej.
- Przepraszam, przepraszam, że przeze mnie cierpisz - powiedziałem i usiadłem obok. Ponowny krzyk przepełniony cierpieniem i żalem .

- To niedługo minie, wytrzymaj - powiedziałem wpatrując się w jej piękną twarz. Postanowiłem tu zostać do zakończenia jej przemiany .

2 komentarze:

  1. Super czekam na kolejny możesz mi dodać swój email nie musi być prawdzimy ale chcę cie o coś zapytać,

    OdpowiedzUsuń